Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Las - Laureline
+8
Snovi
Zern
Yuya
Miramato
Mruczek
Swallow
Laureline
Cieniu
12 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Safari Zone
Strona 10 z 11
Strona 10 z 11 • 1, 2, 3 ... , 9, 10, 11
Re: Las - Laureline
Moze i bym stracila reke albo z nia byla. Nie podobala mi sie ta sytuacja ze nie ma raptem zadnych stworkow w zasiegu wzroku a zasieg mialam duzy bo siedzialam dosc wysoko. Chyba ze drzewa mi zaslanialy widocznosci. Nie wiedzialam. Pokazalam mu by szedl dalej i zszedl z glownego szlaku. Moze po bokach cos bedzie.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
2.
Twój pokemon szedł dalej jednak nie widziałaś dalej żadnych pokemonów, i tyle, to wszystko co dało się w tym momencie powiedzieć, no nie byłoło dzikich poków i tyle, jechałaś dalej na grzbiecie swojego pokemona i czas jakos powoli leciał
Twój pokemon szedł dalej jednak nie widziałaś dalej żadnych pokemonów, i tyle, to wszystko co dało się w tym momencie powiedzieć, no nie byłoło dzikich poków i tyle, jechałaś dalej na grzbiecie swojego pokemona i czas jakos powoli leciał
Re: Las - Laureline
Polozylam sie na nim na plecach i patrzylam w niebo. Wiedzialam ze gdy cos zauwazy powiadomi mnie bo tez pewnie mial dosc tego miejsca. Przeszedl tu jako Growlithe a jest juz poteznym Arcaninem. Westchnelam cicho liczac obloki na niebie.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
1.
Twój pokemon biegł lekkim truchtem, jednak wiedziałaś, że z niego nie spadniesz. Czas wlókł się koszmarnie. Wolniej już chyba nie mógł. Przemierzaliście las. Jednak nic się nie działo.
Po 10 min, które dla Ciebie były wiecznością, Twój pokemon nagle skręcił i zaczął biec z pełną prędkością, w ostatniej chwili złapałaś się jego futra i wróciłaś do pozycji siedzącej.
Twój pokemon biegł lekkim truchtem, jednak wiedziałaś, że z niego nie spadniesz. Czas wlókł się koszmarnie. Wolniej już chyba nie mógł. Przemierzaliście las. Jednak nic się nie działo.
Po 10 min, które dla Ciebie były wiecznością, Twój pokemon nagle skręcił i zaczął biec z pełną prędkością, w ostatniej chwili złapałaś się jego futra i wróciłaś do pozycji siedzącej.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Co jest Ignis? powiedzialam wypatrujac czegos przez Arcaninem trzymajac sie go. Czyzby cos znalazl? Czy moze biegnie bo mu sie nudzi. Polegalam na jego instykncie. W koncu skoro to pies, duzy ale jednak dalej pies, wyczul cos swoim nosem. Postanowilam na nim polegac i dalej wypatrywalam czegos co Arcanin goni.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
1.
Twój pokemon tylko coś szczeknął i ruszył jeszcze szybciej. Póki co jeszcze nic nie widziałaś, ale Ignis polegał teraz raczej na węchu niż na wzroku czy słuchu. W końcu gałęzie przez, które się przedzieraliście robiły taki hałas, że miałby niewielką szanse na usłyszenie czegoś. Jednak śmiało pędził przed siebie. Co jakiś czas tylko to schylał to podnosił łeb. Wciąż nic nie widziałaś.
Twój pokemon tylko coś szczeknął i ruszył jeszcze szybciej. Póki co jeszcze nic nie widziałaś, ale Ignis polegał teraz raczej na węchu niż na wzroku czy słuchu. W końcu gałęzie przez, które się przedzieraliście robiły taki hałas, że miałby niewielką szanse na usłyszenie czegoś. Jednak śmiało pędził przed siebie. Co jakiś czas tylko to schylał to podnosił łeb. Wciąż nic nie widziałaś.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Zgoda, prowadz. powiedzialam do swojego psiego towarzysza. Musialam na nim polegac bo co innego zostalo mi zrobic? Jeszcze nigdy mnie nie zawiodl ale jak to mowia. Kiedys musi byc ten pierwszy raz. Schylilam sie nisko na pokemonie by mu nie przeszkadzac wytwarzanym oporem oraz co najwazniejsze... Nie przydzwonic w nic glowa.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
2.
Drzewa zaczęły rosnąć coraz rzadziej. Krzaki pomału znikały, czuć było wilgotną ziemię. Chyba zbliżałaś się do jakiegoś stawu lub czegoś podobnego. Twój pokemon biegł teraz trochę wolniej, chyba zbliżaliście się do celu.
Drzewa zaczęły rosnąć coraz rzadziej. Krzaki pomału znikały, czuć było wilgotną ziemię. Chyba zbliżałaś się do jakiegoś stawu lub czegoś podobnego. Twój pokemon biegł teraz trochę wolniej, chyba zbliżaliście się do celu.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
W koncu zmiana. odparlam w duchu starajac sie wypatrzec czegos za czym gonil. Byleby sie nie okazalo ze gonil za woda bo chcialo mu sie pic. Westchnelam cicho i patrzylam gdzie Ignisa poniesie.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
3.
Nagle las się skończył. Ignis wyskoczył na polankę. Niestety zaplątał się we własne łapy i przekoziołkował razem z Tobą jakiś metr. Na szczęście nic wam się nie stało. Pokemon szybko podniósł się, otrzepał i pomógł Ci wstać. Trącił nosem Twoją rękę na przeproszenie i podszedł do wody. Przez chwilę ją wąchał po czym się napił. W tym czasie usłyszałaś jakiś szelest na jednym z drzew przy sadzawce.
Nagle las się skończył. Ignis wyskoczył na polankę. Niestety zaplątał się we własne łapy i przekoziołkował razem z Tobą jakiś metr. Na szczęście nic wam się nie stało. Pokemon szybko podniósł się, otrzepał i pomógł Ci wstać. Trącił nosem Twoją rękę na przeproszenie i podszedł do wody. Przez chwilę ją wąchał po czym się napił. W tym czasie usłyszałaś jakiś szelest na jednym z drzew przy sadzawce.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Poglaskalam pokemona po lbie. Jeszcze tak niedawno byl malym Growlithem i musi w komcu zaakceptowac swoje cialo. Usmiechnelam sie gdy uslyszalam szelest. Pokazalam reka psiakowi by nie robil halasu i skradalam sie w tamtym kierunku z Dexem. Gdy cos zlapie powinien pokazac skan.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
4.
Pokedex pokazał Ci takie dane:
Deerling
lvl 15
charakter: Uwielbia walczyć i zawsze daje z siebie jak najwięcej. Jest pełna energii. Nie przepada za pokemonami myszami.
ataki jak na lvl
ability: Chlorophyll
Po chwili zobaczyłaś pokemona. Sarenka wyskoczyła z krzaków i zatoczyła kółeczko. Gdy już się w końcu zatrzymała zaczęła Ci się z ciekawością przyglądać. Widać po niej było, że jest w doskonałej formie.
Pokedex pokazał Ci takie dane:
Deerling
lvl 15
charakter: Uwielbia walczyć i zawsze daje z siebie jak najwięcej. Jest pełna energii. Nie przepada za pokemonami myszami.
ataki jak na lvl
ability: Chlorophyll
Po chwili zobaczyłaś pokemona. Sarenka wyskoczyła z krzaków i zatoczyła kółeczko. Gdy już się w końcu zatrzymała zaczęła Ci się z ciekawością przyglądać. Widać po niej było, że jest w doskonałej formie.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Usmiechnelam sie na widok stworka jednak nie interesowal mnie. Nikt go raczej nie kupi. Jednak wyciagnelam reke z poke karma i poczestowalam sarenke. Nie mam powodow by byc dla niej nie mila.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
5.
Pokemon poczęstował się karmą. Po chwili usłyszałaś jakieś nawoływanie sekundę później widziałaś już tylko zadek pokemona. Ignis spojrzał zaciekawiony na znikającą sarenkę. Potem podszedł do Ciebie i trącił Cię nosem.
Pokemon poczęstował się karmą. Po chwili usłyszałaś jakieś nawoływanie sekundę później widziałaś już tylko zadek pokemona. Ignis spojrzał zaciekawiony na znikającą sarenkę. Potem podszedł do Ciebie i trącił Cię nosem.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Pogłaskałam swojego pokemona
[b]Dobrze się spisałeś ale nie tego szukamy mały.[/]b i zaczelam tarmosić go po łebku. Oparłam głowę o jego łeb i się tuliłam obejmując go za szyję. Jedną reką szukałam karmy by mu dać, też mu się coś od życia należy. Prawda?
[b]Dobrze się spisałeś ale nie tego szukamy mały.[/]b i zaczelam tarmosić go po łebku. Oparłam głowę o jego łeb i się tuliłam obejmując go za szyję. Jedną reką szukałam karmy by mu dać, też mu się coś od życia należy. Prawda?
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
6.
Po chwili znalazłaś trochę karmy, którą dałaś swojemu pokemonowi. "Maluch" zjadł ją z i czekał na to co teraz masz zamiar robić.
Słońce zaczęło przyjemnie przygrzewać. Woda szumiała. Do o koła cisza i spokój.
Po chwili znalazłaś trochę karmy, którą dałaś swojemu pokemonowi. "Maluch" zjadł ją z i czekał na to co teraz masz zamiar robić.
Słońce zaczęło przyjemnie przygrzewać. Woda szumiała. Do o koła cisza i spokój.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Choc idziemy dalej. powiedzialam do pokemona czochrajac go po grzywie. Uwielbialam jego siersc. Westchnelam cichu i zaczelam okrazac zbiornik wodny by pojsc dalej w kierunku do ktorego zmierzalismy w szalenczej gonitwie.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
1.
Ruszyłaś dalej. Póki co nic nie widziałaś. Twój pokemon szedł spokojnie kilka kroków za Tobą. W krzakach coś zaszeleściło, jednak gdy Acanaine to sprawdził nic tam nie było. To pewnie tylko wiatr.
Ruszyłaś dalej. Póki co nic nie widziałaś. Twój pokemon szedł spokojnie kilka kroków za Tobą. W krzakach coś zaszeleściło, jednak gdy Acanaine to sprawdził nic tam nie było. To pewnie tylko wiatr.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Westchnelam cicho i szlam dalej. Jakos nie bawila mnie ganianina w kotka i myszke i skierowalam sie przed siebie, nie dlugo bedzie nalezalo w koncu zmienic ta chole*na strefe. Szlam jednak dalej, a noz widelec cos sie w koncu znajdzie godnego zlapania.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
2.
Niestety szczęście Ci przestało dopisywać. Od momentu gdy weszłaś znów do lasu okolica się nie zmieniała. Drzewo, drzewo, krzak, drzewo, drzewo, krzak... i tak w kółko. W sumie to wszystkie rośliny były do siebie bardzo podobne... aż za bardzo.
Niestety szczęście Ci przestało dopisywać. Od momentu gdy weszłaś znów do lasu okolica się nie zmieniała. Drzewo, drzewo, krzak, drzewo, drzewo, krzak... i tak w kółko. W sumie to wszystkie rośliny były do siebie bardzo podobne... aż za bardzo.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Drzewo, krzak, drzewo, krzak. nucilam pod nosem kiwajac glowa raz na prawo raz na lewo. Zalezy jakiego slowa uzywalam. Jednak cos mnie zaniepokoilo. Ignis.... rozejrzalam sie przystajac. Czy my do chole*y zesmy sie zgubili? mialam juz dosyc tego miejsca i rozne slowa cisnely mi sie na usta. Czekalam na reakcje Arcanina i podeszlam do jakiegos drzewa by je oznaczyc jakos.
Lioli zauwazylas ze to jest 18 strona a dodatkowo na pierwszej stronie jest cos takiego
Razem to bedzie 33strony juz.
Lioli zauwazylas ze to jest 18 strona a dodatkowo na pierwszej stronie jest cos takiego
Cieniu napisał: Stan poprzedniego safari:
15 Stron.
(...)
Safari po prostu idzie dalej i dodajemy powyższy wpis do liczby stron.
Razem to bedzie 33strony juz.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
I w związku z tym?
-------------------------------------
3.
Ignis rozejrzał się po czym zaczął węszyć. Gdy podniósł głowę spojrzał na Ciebie i zrobił nieco smutną minę. Gdy podeszłaś do drzewa i spróbowałaś zdrapać z niego trochę kory, poczułaś, że coś lepkiego Cię oplata. Po chwili już leżałaś na ziemi nie mogąc nawet kiwnąć palcem. Kilka sekund później obok Ciebie leżał już Ignis, również związany jakąś białą lepką nicią. Pokemon próbował się uwolnić jednak nie mógł nic zrobić. Łapy, ogon i pysk miał związany.
-------------------------------------
3.
Ignis rozejrzał się po czym zaczął węszyć. Gdy podniósł głowę spojrzał na Ciebie i zrobił nieco smutną minę. Gdy podeszłaś do drzewa i spróbowałaś zdrapać z niego trochę kory, poczułaś, że coś lepkiego Cię oplata. Po chwili już leżałaś na ziemi nie mogąc nawet kiwnąć palcem. Kilka sekund później obok Ciebie leżał już Ignis, również związany jakąś białą lepką nicią. Pokemon próbował się uwolnić jednak nie mógł nic zrobić. Łapy, ogon i pysk miał związany.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Informuje tylko...
___________
Ignis jakos przez szpary w pysku wypusc ogien i podpal ta pajeczyne. Jakos poke pajaki mnie nie jaraja, anininne robactwo. powiedzialam do pokemona szukajac po kieszeniach noza czubkami palcow i staralam sie rozciac siec. Nie. To nie byla fajna sytuacja.
___________
Ignis jakos przez szpary w pysku wypusc ogien i podpal ta pajeczyne. Jakos poke pajaki mnie nie jaraja, anininne robactwo. powiedzialam do pokemona szukajac po kieszeniach noza czubkami palcow i staralam sie rozciac siec. Nie. To nie byla fajna sytuacja.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Re: Las - Laureline
4.
Niestety, Ignis nie dał rady nawet lekko uchylić pyska aby wypuścić ogień. Tobie również nie udało się sięgnąć po nóż. W końcu nawet palcem kiwnąć nie mogłaś a zresztą w Twojej kieszeni i tak noża nie było. Jednak był pewien postęp. Udało Ci się zobaczyć pokemona, który Cię zaatakował. Wyglądał tak:
Na mordce pokemona było coś co chyba można było nazwać złośliwym uśmiechem.
Niestety, Ignis nie dał rady nawet lekko uchylić pyska aby wypuścić ogień. Tobie również nie udało się sięgnąć po nóż. W końcu nawet palcem kiwnąć nie mogłaś a zresztą w Twojej kieszeni i tak noża nie było. Jednak był pewien postęp. Udało Ci się zobaczyć pokemona, który Cię zaatakował. Wyglądał tak:
Na mordce pokemona było coś co chyba można było nazwać złośliwym uśmiechem.
Lioli- Liczba postów : 1695
Birthday : 27/05/1997
Join date : 25/01/2013
Age : 27
Re: Las - Laureline
Caterpie wypusc nas... Czego chcesz? powiedzialam do robala patrzac z niepokojem na Arcanina. Postaraj sie jakos pazurami rozerwac to. powiedzialam do niego.
Laureline- Liczba postów : 1648
Birthday : 07/04/1995
Join date : 22/01/2013
Age : 29
Skąd : Warszawa
Strona 10 z 11 • 1, 2, 3 ... , 9, 10, 11
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Safari Zone
Strona 10 z 11
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach