Mała ściąga dla MG
i nie tylko
~Zabronione Starteryi nie tylko
~Wzory na expa
~ Spis balli, oraz pokemonów, jakie można do nich złapać
~
Pokedex
i ability dex ~Kanto
~Ability
Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
4 posters
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 25 z 39
Strona 25 z 39 • 1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 32 ... 39
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
-Spokojnie. Pozostawię go żywego być mogła go dobić Powiedział Nazo. -Jutro wrócimy do ciebie i znów dotrzymamy ci towarzystwa. I dobrze. Chodźmy trenować. Pożegnaliście się z wilczkiem i poszliśmy znowu na polanę. -Gotowa do treningu? Teraz to co wcześniej tylko musisz to zrobić szybciej. Nastawię stoper i będziemy porównywać wyniki.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Pokiwałam głową i się skupiłam.
- Dobra, jestem gotowa - powiedziałam chłopakowi.
Starałam się skupiać energię tak jak wcześniej, tylko coraz szybciej, coraz szybciej... Najszybciej jak potrafiłam a potem jeszcze to tępo zwiększałam, chcąc osiągnąć jak najlepszy wynik... Tamto mi dobrze szło to też się uda...
- Dobra, jestem gotowa - powiedziałam chłopakowi.
Starałam się skupiać energię tak jak wcześniej, tylko coraz szybciej, coraz szybciej... Najszybciej jak potrafiłam a potem jeszcze to tępo zwiększałam, chcąc osiągnąć jak najlepszy wynik... Tamto mi dobrze szło to też się uda...
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Treningi zaczynały przynosić rezultaty bo twój wynik to załadować kulę w 50 sekund. Po tym byłaś zmęczona jak diabli. Nazo też bo on sam trenował rzucanie kulami aury do celu. -Może na dziś wystarczy? Spytał zadyszany. Ledwo stał na nogach -Dasz radę iśc czy cię nieść? Spytał i zachichotał. Mimo tego nie stracił dobrego humoru.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Zaśmiałam się lekko.
- Nie, poradzę sobie - powiedziałam do niego.
Po chwili razem jakoś doszliśmy do pokecenter, gdzie usiadłam na ławce i złapałam w końcu oddech.
- Nie miałam pojęcia, że to aż tak bardzo może wykończyć - powiedziałam do chłopaka zdyszana.
Po chwili jak odpoczęłam nieco to poszłam do stołówki. Zamówiłam sobie tylko coś do picia.
- Nie, poradzę sobie - powiedziałam do niego.
Po chwili razem jakoś doszliśmy do pokecenter, gdzie usiadłam na ławce i złapałam w końcu oddech.
- Nie miałam pojęcia, że to aż tak bardzo może wykończyć - powiedziałam do chłopaka zdyszana.
Po chwili jak odpoczęłam nieco to poszłam do stołówki. Zamówiłam sobie tylko coś do picia.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
-Wiem jak to męczy bo sam przez taki trening przechodziłem. Poszedł razem z tobą na stołówkę i wziął sobie do picia sok z owoców leśnych. -Jak chcesz to możemy jutro nie robić treningu tylko odpocząć. Powiedział po czym zaczął się rozglądać. -Czujesz ten zapach siarki? To nie jest dobry znak... Warknął i stanął w pozycji bojowej. Wygląda na to, ze konfrontacja będzie nieunikniona.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Pokiwałam głową i się zamyśliłam.
- Jutro też mogę potrenować - powiedziałam w końcu. - Nawet bardzo tego chce - dodałam.
Zaczęłam pić swój sok owocowy i wtedy dotarł do mnie zapach siarki. Trochę się wystraszyłam bo nie wiedziałam z kim możemy mieć do czynienia. Na pewno będą to poważne kłopoty... Również wstałam i byłam gotowa do działania, chociaż trening mnie niemalże wykończyl.
- Jutro też mogę potrenować - powiedziałam w końcu. - Nawet bardzo tego chce - dodałam.
Zaczęłam pić swój sok owocowy i wtedy dotarł do mnie zapach siarki. Trochę się wystraszyłam bo nie wiedziałam z kim możemy mieć do czynienia. Na pewno będą to poważne kłopoty... Również wstałam i byłam gotowa do działania, chociaż trening mnie niemalże wykończyl.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Nazo odwrócił się w stronę drzwi. Stał tam człowiek. Na oko miał z 20 lat jednak miał przy sobie laskę i wyglądał na biznesmena. Zaczął podchodzić do was podczas gdy Nazo już z tyłu formował miecz. Kiedy tylko był blisko uderzył. Człowiek zasłonił się mieczem. Miecz zrobiony z aury zaczął zamarzać. Twój towarzysz puścił go, a po chwili upadł na ziemię i zostały po nim tylko kawałki lodu.
M: Nie spodziewałam się, że jeszcze kiedyś zobaczę kogoś ze srebrną aurą. Brakuje tylko słońca.
-Odwal się Dee. Nie pozwolę ci jej wykorzystać.
M: Nie spodziewałam się, że jeszcze kiedyś zobaczę kogoś ze srebrną aurą. Brakuje tylko słońca.
-Odwal się Dee. Nie pozwolę ci jej wykorzystać.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Popatrzyłam się po nich zdezorientowana i podeszłam bliżej do Nazo.
- Kim jesteś? - spytałam się niepewnie.
Trochę się zdziwiłam widząc, że mój towarzysz go zna i cieszyło mnie, że mnie bronił. Chciałam się przyda , ale nie miałam pojęcia na co. Może jakby gość na nas ruszył to ja bym skupiła kule i go nimi trzasnęła? By powstało coś jak wybuch, tylko byle mi rąk nie urwało. .. Póki co czekam.
- Kim jesteś? - spytałam się niepewnie.
Trochę się zdziwiłam widząc, że mój towarzysz go zna i cieszyło mnie, że mnie bronił. Chciałam się przyda , ale nie miałam pojęcia na co. Może jakby gość na nas ruszył to ja bym skupiła kule i go nimi trzasnęła? By powstało coś jak wybuch, tylko byle mi rąk nie urwało. .. Póki co czekam.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
D: A co? Pokonasz mnie? Wątpie. Z Exaliburem nic mi się nie stanie.
-Miecz lodu? Ciekawie. Ale jak już mówiłem nie pozwolę ci jej tknąć. Spojrzał szybko na ciebie. Był to znak byś uderzyła jak najszybciej kulę. A sam za plecami formował miecz. Dee trzymał w lewej ręce miecz lodu i tylko czekał aż zaatakujecie, ale Nazo najwyraźniej miał plan.
-Miecz lodu? Ciekawie. Ale jak już mówiłem nie pozwolę ci jej tknąć. Spojrzał szybko na ciebie. Był to znak byś uderzyła jak najszybciej kulę. A sam za plecami formował miecz. Dee trzymał w lewej ręce miecz lodu i tylko czekał aż zaatakujecie, ale Nazo najwyraźniej miał plan.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Skupiłam szybko energię w obu dłoniach i utworzyłam kule. Po tym rzuciłam się na mężczyznę, jedną z kul uderzając w miecz, a druga poszła na jego brzuch. Chciałam zrobić jak najmocniejszy wybuch, po czym jak najszybciej odskoczyłam od przeciwnika. Czułam, że mogę się wykazać, przydać na coś i sprawdzić co potrafię w poważnej sytuacji. Zerknęłam na chłopaka i znowu zbierałam energię.
- Będę miała kłopoty przez tę aurę - mruknęłam.
- Będę miała kłopoty przez tę aurę - mruknęłam.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Przeciwnik nie spodziewał się tego, ze zaatakujesz. Uderzyłaś w miecz co spowodowało niezbyt duży wybuch, ale Dee wypuścił miecz i oberwał twoją kulą. Nazo rzucił w niego sztyletem. Oberwał w ramię, a po chwili kulą w brzuch.
D: Ch-Cholera... Tak szybko umie już kontrolować aurę? To niemożliwe.
D: Ch-Cholera... Tak szybko umie już kontrolować aurę? To niemożliwe.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Wyszczerzyłam się triumfalnie.
- Starałam się dzisiaj to mi się udało - powiedziałam do niego .
Czekałam teraz co dalej, byłam gotowa atakować przeciwnika bez przerwy. To dzień to aż tak mało by się nauczyć normalnego posługiwania się kulą energii? Sama siebie zaskakuję. Nie mogę jednak spocząć na laurach, trzeba być czujnym, coś mi tak podpowiadalo.
- Starałam się dzisiaj to mi się udało - powiedziałam do niego .
Czekałam teraz co dalej, byłam gotowa atakować przeciwnika bez przerwy. To dzień to aż tak mało by się nauczyć normalnego posługiwania się kulą energii? Sama siebie zaskakuję. Nie mogę jednak spocząć na laurach, trzeba być czujnym, coś mi tak podpowiadalo.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
D: Jeszcze pożałujesz. Zapach ciarki zrobił się mocniejszy, wręcz nie do zniesienia. Doktor stworzył wokół siebie mnóstwo noży, które poleciały prosto na ciebie. -Nova! Już myślałaś, że zostaniesz trafiona, ale nic się nie stało. Okazało się, ze Nazo zasłonił cię własnym ciałem. -Mówiłem, że... nie pozwolę cię tknąć. Dee spojrzał na to. D: Ułatwił mi robotę. Podchodzi do was z Excaliburem.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Spojrzałam na Nazo niemalże zszokowana i krzyknęłam. O nie, tylko nie to... Nie chciałam by cokolwiek mu się stało. Wściekłam się.
- Jeszcze pożałujesz - warknęłam.
Spojrzałam na Dee i postanowiłam walczyć dalej. Skupiłam w dłoniach energię. W jednej skupiłam energię, a z druga za eksperymentowałam i stworzyłam jakby powłokę na drugiej ręce. Pierwsze uderzyła go w bark po stronie, której trzymał miecz, a moja ręka uderzyła go w gardło, a po tym go szybko tam złapałam, chcąc go jak najdotkliwiej zranić. Nie wiem czy się powiedzie, ale warto spróbować.
- Jeszcze pożałujesz - warknęłam.
Spojrzałam na Dee i postanowiłam walczyć dalej. Skupiłam w dłoniach energię. W jednej skupiłam energię, a z druga za eksperymentowałam i stworzyłam jakby powłokę na drugiej ręce. Pierwsze uderzyła go w bark po stronie, której trzymał miecz, a moja ręka uderzyła go w gardło, a po tym go szybko tam złapałam, chcąc go jak najdotkliwiej zranić. Nie wiem czy się powiedzie, ale warto spróbować.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Nazo upadł na ziemię, a Dee nie spodziewał się takiego ataku furii, a co więcej szybkości, którą dała ci aura. Miecz wypadł mu z rąk. Kiedy tylko złapałaś go za gardło zaczął się robić fioletowy. Jednak udało mu sie wyczarować sztylet i wbić ci go w bok. Przez to go puściłaś. D: Nie doceniłem się. Drugi raz nie popełnię tego błędu. Po chwili po prostu uciekł. W sekundę zniknął.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Siadłam na ziemi, trzymając się za bok i spojrzałam na Nazo.
- Hej, Nazo... - trąciłam go wolną ręką i spróbowałam się podnieść.
Widać nieźle zaskoczyłam Dee ale następnym razem będzie gotowy, ale ja... silniejsza... Teraz zajęłam się szybkim opatrywaniem Nazo i jeszcze zadzwoniłam z pokenavu by ktoś przyszedł pomóc bo widzę wszyscy pozwiewali.
- Hej, Nazo... - trąciłam go wolną ręką i spróbowałam się podnieść.
Widać nieźle zaskoczyłam Dee ale następnym razem będzie gotowy, ale ja... silniejsza... Teraz zajęłam się szybkim opatrywaniem Nazo i jeszcze zadzwoniłam z pokenavu by ktoś przyszedł pomóc bo widzę wszyscy pozwiewali.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Nazo oddychał, ale był nie przytomny. Po tym jak zadzwoniłaś przybiegła siostra Joy i zabrała go na salę. Tobie kazała poczekać. Nie pozostało ci nic innego jak poczekać na to co powie siostra. Po 30 minutach wychodzi z sali. S: Jego stan jest stabilny. Stracił sporo krwi, ale wydobrzeje. Jutro będzie mógł już stać na nogach, ale niech uważa na plecy. Możesz wejść do niego. Po tych słowach poszła.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Pokiwałam głową i jak zrobiła mi opatrunek to poszłam zaraz do Nazo.
- Uciekł, trochę mu zalazłam za skórę... - wyszczerzyłam się jeśli chłopak był przytomny i siadłam obok niego.
Byłam bardzo, ale to bardzo zmartwiona.
- Nie rób z siebie więcej ofiary i bohatera - spróbowałam lekko zażartować.
Usiadłam obok niego na łóżku i miałam zamiar tak siedzieć.
- Uciekł, trochę mu zalazłam za skórę... - wyszczerzyłam się jeśli chłopak był przytomny i siadłam obok niego.
Byłam bardzo, ale to bardzo zmartwiona.
- Nie rób z siebie więcej ofiary i bohatera - spróbowałam lekko zażartować.
Usiadłam obok niego na łóżku i miałam zamiar tak siedzieć.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Uśmiechnął się kiedy weszłaś. Leżał na brzuchu. -Fakt... Trochę przesadziłem. Nie zdążył bym stworzyć zbroi na swoim ciele, a ni tarczy, a chciałem cię ochronić... Zrobił się lekko czerwony na moment, ale po chwili zniknęły rumieńce. -A co z Dee? Zranił cię? Spojrzał na twój bok -Cholera! A miałem cię chronić...
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
- To nic takiego, zreszta ja mu wytrąciłam miecz a potem go złapałam za szyję, że aż zrobił się fioletowy... niestety uciekł... - powiedziałam do niego.
Wzięłam go za rękę, uśmiechając się lekko i pogładziłam go lekko po głowie.
- Naprawdę to nic takiego, przynieść ci coś? - spytałam się go i usiadłam znowu obok.
Chciałam go trochę jakoś podbudować.
Wzięłam go za rękę, uśmiechając się lekko i pogładziłam go lekko po głowie.
- Naprawdę to nic takiego, przynieść ci coś? - spytałam się go i usiadłam znowu obok.
Chciałam go trochę jakoś podbudować.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Jak lekko go pogładziłaś to zrobił się leciutko czerwony. -Jeśli możesz to szklankę wody. Zaschło mi w gardle. Znów się uśmiechnął. -Przepraszam, ze się martwiłeś, ale jestem słowny Nova. Mówiłem, ze nie da rady cię skrzywdzić i w pewnym sensie dotrzymałem słowa. Jednak i tak cie zranił. Podejdź na moment. Wyciągnął rękę, którą otoczyła aura.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
- Nie przemęcza się, wyleczysz jak poczujesz się lepiej - powiedziałam do niego.
Zaraz po tym poszłam po szklankę wody dla niego i jak wróciłam to mu ją podałam, ewentualnie pomogłam się napić. Po tym znowu siedziała obok niego i dotrzymywałam mu towarzystwa przynajmniej przez chwilę, póki nie zaśnie, bo na pewno to zrobi, przecież po takich ranach jest wyczerpany.
- Będziesz musiał mnie nauczyć leczenia bo inaczej ciągle będę musiała z Toba latać do pokecenter - stwierdziłam tylko.
Zaraz po tym poszłam po szklankę wody dla niego i jak wróciłam to mu ją podałam, ewentualnie pomogłam się napić. Po tym znowu siedziała obok niego i dotrzymywałam mu towarzystwa przynajmniej przez chwilę, póki nie zaśnie, bo na pewno to zrobi, przecież po takich ranach jest wyczerpany.
- Będziesz musiał mnie nauczyć leczenia bo inaczej ciągle będę musiała z Toba latać do pokecenter - stwierdziłam tylko.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Zaśmiał się lekko słysząc ostatnie zdanie. -Dobrze. Jak tylko poczuję się lepiej nauczę cię leczenia. Zaczniemy od lekkich ran aż po ciężkie obrażenia. Jednak to pożera dużo many Nova. A teraz jeśli pozwolisz to się zdrzemnę. Na stoliku leżą moje dwa pokeballe. Możesz się zaoopiekować Chimcharem i Pidgeyem dzisiaj? Spytał i zasnął. No, ale co się dziwić.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Kiwnęłam glową.
- To kolorowych snów - powiedziałam do chłopaka i wzięłam poleballe.
Po chwili powędrowałam do wtnajętego pokoju i wypuściłam wszystkie stworki, po czym dałam im jeść. Zamyśliłam się na moment, po czym walnęłam się w łóżko.
- Chyba tez pójdę spać - mruknęłam zmęczona.
- To kolorowych snów - powiedziałam do chłopaka i wzięłam poleballe.
Po chwili powędrowałam do wtnajętego pokoju i wypuściłam wszystkie stworki, po czym dałam im jeść. Zamyśliłam się na moment, po czym walnęłam się w łóżko.
- Chyba tez pójdę spać - mruknęłam zmęczona.
Gokai- Liczba postów : 3599
Birthday : 01/10/1997
Join date : 04/04/2013
Age : 27
Re: Po wojnie światów nastał budyń, czyli podróż GhostRiderki
Pokemony zjadły i zaczęły się bawić ze sobą. Jednak po 10 minutach już spały wymęczone zabawą. Sama też szybko zasnęłaś. Znowu brak snów. Wstałaś o 8 nad ranem. Poki nadal spały. Dzisiaj pogoda nie była zbyt ładna. Niebo było pochmurne i wyglądało na to, ze lada moment zacznie padać. Usłyszałaś lekkie burczenie w brzuchu. Warto by było zjeść jakieś śniadanie i dać je również pokemonom jak wstaną.
Lucy- Liczba postów : 717
Join date : 26/11/2013
Strona 25 z 39 • 1 ... 14 ... 24, 25, 26 ... 32 ... 39
Similar topics
» Wybraniec zwycięstwa, czyli podróż Inumaru
» Owinięte Tajemnicą- Gra GhostRiderki
» Po każdej burzy przychodzi tęcza, czyli podróż Steusa
» Szalona podróż Steusa.
» ~Podróż, ktróej cel dopiero poznamy - gra Emi
» Owinięte Tajemnicą- Gra GhostRiderki
» Po każdej burzy przychodzi tęcza, czyli podróż Steusa
» Szalona podróż Steusa.
» ~Podróż, ktróej cel dopiero poznamy - gra Emi
PokeHelvetti :: :: Offtopic :: Archiwum :: Gry Trenerskie
Strona 25 z 39
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach